W sobotę 24 lipca, w klubie Infinity bawiło się ponad 80 osób. Tuż po północy doszło do wypadku. Zawaliła się większa część dachu. Na miejsce przyjechała straż pożarna. Ludzie zostali ewakuowani z parkietu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Właściciele klubu mili na poczatku wątpliwości, czy budynek da się przywrócić do funkcjonalności. Zapadła decyzja o odbudowie dachu. Prace już trwają. Zawalony dach został zastąpiony nowym.
Jest płaski, o lekkiej konstrukcji - piszą właściciele klubu
Po sprawdzeniu części dachu, który przetrwał okazało się, że tez musi przejść remont.
Aby dotrzeć do bardzo istotnych elementów budynku, musieliśmy rozkuć kilka ścian (ale wyjdzie to na dobre, my jesteśmy spokojni o bezpieczeństwo, a i odświeżenie wewnątrz klubu też już się przyda).
Właściciele klubu czekają na podłączenie gazu i prądu. W międzyczasie powstaje nowy, podgrzewany ogródek, który ma działać jeszcze jesienią. Budynek będzie odmalowany i odświeżony.