Pod Jasną Górą odbyły się tylko cztery wyścigi. Potem się rozpadało. Sędzia i komisarz zawodów czekali na ustanie opadów. Tak się stało i gdy ogłoszono, że zawody ponownie ruszą o 20.30 niebo ponownie zapłakało. Ten kolejny opad spowodował, że decyzja mogła być już tylko jedną. Zawody zostały odwołane. Na starcie tej imprezy pojawił się jeden zawodnik FOGO Unii Leszno – Damian Ratajczak.
Możemy tylko żałować, że imprezę odwołano, bo w trzecim biegu doskonale pojechał Damian Ratajczak, który pomimo przegranego startu napędził się po szerokiej i minął prowadzącego Bartłomieja Kowalskiego. Za plecami pozostawił też innego z faworytów – Mateusza Cierniaka. Póki co nie poznaliśmy nowego terminu finałowej imprezy. Nową datę powinniśmy poznać lada dzień.