Mimo, że koronawirus wciąż nie daje o sobie zapomnieć, to na ulicach co raz rzadziej widzimy osoby z założonymi maseczkami. Jeszcze niedawno sytuacja była inna. Maseczki były obowiązkowe, choć nie każdy nosił taką jak powinien.
W regionie leszczyńskim od wielu dni sytuacja pandemiczna jest stabilna. Z raportów ministerstwa Zdrowia wynika, że albo nowych zakażeń nie ma, albo są to pojedyncze przypadki. Nie wykluczone, że sytuacja zmieni się jesienią. W sezonie grypowym zarażeń może być dużo więcej. Jeśli pojawi się 4 fala, obostrzenia i maseczki, te śmieszne również, wrócą na nasze ulice.