Spis treści
O co chodzi z obligacjami dla Leszna?
Leszno planuje wyemitować, czyli „wypuścić”, 89 tysięcy obligacji po 1000 zł każda. Daje to w sumie 89 milionów złotych. Obligacje to forma pożyczki — ktoś je kupuje, a miasto oddaje pieniądze później, z odsetkami.
Obligacje mają zostać sprzedane w 2026 roku, w 12 różnych seriach. Miasto nie daje żadnego dodatkowego zabezpieczenia, co jest w tego typu emisjach normalne.
Dlaczego miasto chce pożyczyć pieniądze?
W 2026 roku Leszno planuje bardzo duże inwestycje: aż 191 milionów złotych. To m.in. drogi, remonty, szkoły, infrastruktura i wkłady własne do projektów finansowanych z funduszy zewnętrznych.
Problem w tym, że:
- dochody miasta wyniosą ok. 729 mln zł,
- wydatki – ok. 804 mln zł.
Miasto więc musi uzupełnić brakujący budżet, żeby inwestycje mogły ruszyć. Stąd pomysł na obligacje.
Prezydent Leszna podkreśla, że zadłużenie będzie kontrolowane i bezpieczne, a obligacje pozwolą dokończyć strategiczne projekty.
Po emisji dług miasta na koniec 2026 roku wyniesie ok. 299 mln zł.
Jak będą działać obligacje?
Najprościej mówiąc:
- miasto sprzedaje obligację za 1000 zł,
- inwestor dostaje co pół roku odsetki,
- po kilku latach miasto zwraca 1000 zł.
Odsetki będą zależeć od stawki WIBOR 6M, czyli rynkowej ceny pożyczek między bankami. Do tego dojdzie marża dla inwestorów.
Jeśli termin wypłaty odsetek wypadnie w weekend lub święto — miasto zapłaci w pierwszy dzień roboczy.
Kiedy miasto odda pieniądze?
Wykup, czyli zwrot pieniędzy, będzie rozłożony na 18 lat — od 2033 do 2044 roku, w zależności od serii obligacji.
Przykładowo:
- seria A – wykup w 2033 r.,
- seria F – 2038 r.,
- seria L – 2044 r.
Miasto może też wcześniej „odkupić” część obligacji i je umorzyć. Radni Leszna decyzje o emisji obligacji podejmą na sesji, która odbędzie sie 18 grudnia.