marihuana

i

Autor: pixabay.com Marihuanę w Lesznie palą już 14-sto latki

Pandemia powoduje, że leszczynianie częściej sięgają po narkotyki i alkohol

2020-12-17 10:04

Gdy pojawiają się problemy, po pomoc zwracają się do Monaru. Placówka przyjmuje coraz młodszych pacjentów. Z marihuaną eksperymentują nawet 14-sto letnie dzieci.

W czasie pandemii leszczyński Monar pracuje zdalnie. Zdarza się jednak, że są sprawy pilne, które załatwia się na miejscu. W tym roku po pomoc zgłasza się wyjątkowo dużo osób, które nie mogą poradzić sobie z uzależnieniem -  mówi Ewa Gąska instruktor terapii uzależnień w leszczyńskim Monarze.

Najczęściej zgłaszają się do nas osoby ryzykownie zażywające marihuanę i amfetaminę. Mamy też dużo osób uzależnionych od alkoholu. Alkohol jest używany często jako zamiennik, gdy nie można zdobyć marihuany albo amfetaminy. Więcej niż w latach ubiegłych jest również osób odurzających się lekami.

Te ostatnie to najczęściej sprzedawane bez recepty lekarstwa na kaszel zawierające kodeinę. Mniej niż w latach ubiegłych jest eksperymentujących z dopalaczami. Niepokojący jest natomiast fakt, że do leszczyńskiego Monaru trafiają coraz to młodsi.

To są często dzieci w wieku 14-stu lat. Mamy ich naprawdę sporo.

Do Monaru przychodzą z nimi rodzice. Na miejscu mogą otrzymać test na obecność narkotyków w organizmie. Testy są bezpłatne, finansuje je Miasto Leszno.

Diablo 4 i Far Cry 6 [Najbardziej wyczekiwane gry 2021] | ESKA XD - Blogier #12