Obaj podstępnie zwabili 65-latka na spotkanie. Mężczyzna przyjechał w umówione miejsce volkwagenem passatem. Sprawcy podbiegli do niego, zaczęli bić pięściami do całym ciele, potem wyrzucili go z auta, a następnie sami nim odjechali. Przejechali niewiele, bo w samochodzie zadziałał automatyczny system zabezpieczający przed kradzieżą. Auto zatrzymało się i sprawcy musieli uciekać na piechotę. Jeden z nich wpadł w ręce policji jeszcze tego samego dnia, drugi następnego.
Zatrzymani byli już wcześniej karani. Usłyszeli zarzut rozboju. Młodszemu grozi za to do 12 lat więzienia, starszemu 18, bo działał w warunkach recydywy. Obaj trafili na 3 miesiące do aresztu.