Seryjny gwałciciel z powiatu kościańskiego znów usłyszał zarzut

i

Autor: KWP Poznań, Materiały prasowe Pierwszego gwałtu mężczyzna dopuścił się 30 lat temu w Kościanie.

Seryjny gwałciciel z powiatu kościańskiego znów usłyszał zarzut

2023-01-23 12:30

Poznańskie Archiwum X ustaliło sprawcę brutalnego gwałtu na kobiecie sprzed 10 lat. Okazał się nim mieszkaniec powiatu kościańskiego. Policjanci zatrzymali sprawcę w więzieniu, gdzie właśnie odsiadywał wyrok za takie przestępstwa.

Sprawca przez 10 lat nieznany

Do brutalnego gwałtu doszło w lutym 2013 roku w Poznaniu. Mieszkanka Poznania wracała w nocy z towarzyskiego spotkania. W pobliżu ul. Kotowo nieznany mężczyzna zaatakował ją od tyłu, skrępował ręce i zgwałcił, a potem uciekł. Poszkodowana powiadomiła policję. Zabezpieczono odzież kobiety, ślady biologiczne i wszystko, co mogłoby pomóc w ustaleniu sprawcy, ale gwałciciela nie złapano. W ubiegłym roku sprawą zajęli się policjanci z poznańskiego Archiwum X.

Policjanci jeszcze raz szczegółowo przeanalizowali zebrany w tej sprawie materiał dowodowy. Poddali analizie szereg innych podobnych spraw. Udało się im w ten sposób wytypować podejrzanego. Sprawdzono profil DNA potencjalnego sprawcy. Zajęli się tym eksperci Sekcji Biologii i Genetyki Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Poznaniu. Jego profil biologiczny pasował do gwałciciela. O tych nowych ustaleniach policjanci poinformowali prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Czy to koniec zarzutów dla seryjnego gwałciciela?

Sprawcą gwałtu na poznaniance okazał się 51-latek z pow. kościańskiego.

Był wielokrotnie karany za tego typu przestępstwa. Dopuszczał się ich na terenie Leszna i Poznania. Pierwszy raz dopuścił się takiego czynu w 1993 roku w Kościanie. Kolejne przypadki miały miejsce w Poznaniu i Lesznie. Sprawca był już kilkakrotnie skazany za te przestępstwa. Obecnie przebywał w więzieniu właśnie za te wyroki. Został formalnie zatrzymany w zakładzie karnym. Będziemy dalej sprawdzać, czy ten mężczyzna nie ma jeszcze innych podobnych przestępstw na koncie - mówi Andrzej Borowiak.

Mężczyzna usłyszał zarzut zgwałcenia, za który grozi mu kolejne 12 lat więzienia.

51-latek został tymczasowo aresztowany. W areszcie nie ma możliwości z nikim nawiązać kontaktu, co możliwe było w więzieniu.