Część mieszkańców Gronowa chce, by skatepark został zdemontowany i przeniesiony gdzie indziej
W poniedziałek (08.01) prezydent Leszna i jego współpracownicy spotkali się w Szkole Podstawowej nr 5 z mieszkańcami Gronowa. Temat, który wzbudził największe emocje dotyczył działającego od maja 2023 roku skateparku przy ulicy Kordeckiego. Hałas jest nie do zniesienia. Dudnienie i przekleństwa słychać od rana do nocy - żalili się mieszkańcy przyległych do skateparku domów.
To są wyzwiska, przekleństwa i rumor. Siedem dni w tygodniu od rana do nocy. Tam nie ma dni wolnych. My rozumiemy, że skatepark jest potrzebny, ale nie 20 metrów od naszych okien, bo to powoduje, że nie da się normalnie funkcjonować, żyć, rozmawiać w naszych własnych domach - mówiła jedna z mieszkanek przylegających do skateparku domów.
Skatepark na Gronowie - dlaczego tam jest taki hałas?
Obiekt wybudowany jest na betonowej podstawie, ale przeszkody zbudowane są z drewnianych i prefabrykowanych płyt. Ewolucje na hulajnogach powodują, że wydobywa się z nich donośny hałas. Do tego sama młodzież ma się zachowywać głośno i wulgarnie - przekonują okoliczni mieszkańcy.
Wzywamy tam często policję, przyjeżdżają o północy i mówią, że oni nie mogą nic zrobić - mówił jeden z mieszkańców ulicy przy skateparku.
Prezydent Leszna, Łukasz Borowiak wyjaśniał, że skatepark to inicjatywa samych mieszkańców Gronowa, która została zrealizowana na ich wniosek w ramach Budżetu Obywatelskiego. Sam zresztą na miejscu bywa.
Byłem tam razem z moim synem, który też tam jeździ. Mój syn z ulicy Belgijskiej przemieszcza się żeby pojeździć sobie na tym obiekcie, albo na Skate Plazie na Zatorzu - mówił Łukasz Borowiak.
Polecany artykuł:
Dźwiękoszczelny mur ma ulżyć mieszkańcom domów przy skateparku na Gronowie
Miasto przygotowało propozycje dla mieszkańców ulicy Kordeckiego. Pomysł to budowa dźwiękoszczelnej ściany oddzielającej skatepark od domów.
Wygłuszamy ten teren tworząc enklawę poprzez wprowadzenie wzdłuż skateparku betonowych prefabrykowanych murów oporowych. Tworzymy do dwóch i pół metra ścianę oporową, którą od ulic zasypujemy ziemią i wprowadzamy wielopiętrową zieleń, od drzew do krzewów. W ten sposób stworzymy pas izolacyjny zieleni, który jest wstanie wygłuszyć ten teren, pochłonąć hałas. To mają być pasy szerokości około 5 metrów - mówiła Natalia Grobelna z leszczyńskiego magistratu.
Dźwiękoszczelny mur mieszkańców nie przekonał. Część z nich domaga się, aby skatepark rozebrać i przenieść gdzie indziej.