Środa cudów w Pucharze Polski

i

Autor: AB Środa cudów w Pucharze Polski

Środa niespodzianek w Pucharze Polski

2021-10-14 9:42

Minioną środę można śmiało uznać za dzień niespodzianek w piłkarskim, regionalnym Pucharze Polski. Ci, którzy byli teoretycznie stawiani w roli faworytów odpadli w komplecie!

Środa przyniosła cztery spotkania ćwierćfinałowe regionalnego Pucharu Polski OZPN Leszno. Faworytów przed tymi spotkaniami można było wskazać, ale, że takie mecze, jak puchary rządzą się swoimi sprawami, a poza tym, że to sport, to należało do tych rokowań podchodzić z dystansem. Ten dystans należało zachować, bo po pierwsze wszyscy w weekend grali mecze ligowe, więc było pewne zmęczenie, a po drugie niektóre zespoły podeszły do tego pucharu nieco inaczej, dając szanse zmiennikom. Tak postąpiła Polonia 1912 Leszno, która wybrała się do Borka Wielkopolskiego w eksperymentalnym składzie, wszak głównym celem zespołu jest liga i oszczędzanie sił na najbliższy weekend. Grająca w klasie okręgowej Wisła wykorzystała to i już po 29 minutach prowadziła 2:0 po dwóch bramkach,w tym jednej z karnego Patryka Juskowiaka. Polonia była w jeszcze większych tarapatach, po tym jak straciła po drugiej żółtej kartce jednego ze swoich zawodników. Przez całą II połowę grała w osłabieniu. Mimo to złapała kontakt po bramce Damiana Nowaka i nieustępliwie walczyła o to, by doprowadzić przynajmniej do remisu i karnych. Wisła jednak obroniła się i wygrała 2:1, sprawiając pierwszą z niespodzianek.

Do kolejnej doszło w Gostyniu, gdzie Kania podejmowała Rawię. Na jedyną bramkę w spotkaniu trzeba było czekać do samego końca. W 90 minucie szczęście uśmiechnęło się do gości z Rawicza, a ich zbawcą był Oskar Cierniak. W słabym stylu z Pucharem Polski pożegnała się z kolei Krobianka Krobia, która zagrała w Chorzeminie z miejscowym Orkanem, grającym o klasę niżej. To jednak gospodarze strzelali jak na zawołanie, gromiąc zespół z V ligi aż 5:1. Krobiankę stać było tylko na honorowe trafienie Knoppa. W czwartym ćwierćfinale też niespodzianka, bo A-klasowy Sokół Orkan-Chobienice pokonał 4:2 Sokoła Chwałkowo, zespół z klasy okręgowej. Dla gości strzelali: Kłakulak i Naskrent.

Półfinały odbędą się 27 października, a w nich Wisła Borek Wielkopolski podejmie Rawię Walbet Rawicz, a Orkan Chorzemin zmierzy się w loklanych derbach z Sokołem Orkanem Chobienice. Finał planowany jest na 11 listopada. Gdzie? Tego jeszcze nie wiemy. Miejsce zostanie dopiero ustalone przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej.

Peron 6 z zabytkową wiatą w Lesznie prawie gotowy