Przed wybuchem II Wojny Światowej Leszno było miastem nadgranicznym. Do granicy z III Rzeszą dzieliło nas kilka kilometrów. Ta znajdowała się w Geyersdorf czyli Dębowej Łęce. Mieszkańcy Leszna już w sierpniu 1939 roku zaczęli przygotowywać się do wojny. Kopali rowy przeciwczołgowe. W mieście rosło napięcie między Polakami a mniejszością niemiecką - ta stanowiła 10% ludności. 1 września 1939 r. wybuchła wojna:
W Lesznie wojna rozpoczęła się bombardowaniem w godzinach porannych. Na ulicach miasta pojawili się dywersanci. Pamiątką po tych wydarzeniach jest tablica ku pamięci żołnierza, Pawła Kaprykowskiego, zastrzelonego przez niemieckich dywersantów - mówi Elżbieta Olender dyrektor Archiwum Państwowego w Lesznie.
1 września 1939 r. Niemcy na miasto nacierali dwukrotnie. Za każdym razem zatrzymywani przez żołnierzy 17 Pułku Ułanów i 55 Pułku Piechoty.
Niestety nawała niemiecka była tak silna, że 3 września nasze wojska postanowiły się ewakuować w stronę Śremu - dodaje Elżbieta Olender.
Do miasta weszli Niemcy i rozpoczęła się okupacja. Z okazji 81 rocznicy tych wydarzeń w Miejskiej Bibliotece Publicznej można oglądać wystawę zatytułowaną "Tajna Siódemka. Harcerska konspiracja w Lesznie".