Aktywne nie tylko w sezonie na stadionie
Leszczyńskie „Byki” są już po pierwszych treningach fizycznych przed nowym sezonem.
- Aktualnie już trwają przygotowania. Odpoczynek się skończył, wakacje się skończyły, teraz praca. Zaczynamy już teraz, żeby zrobić miejsce na święta, żeby się porządnie najeść - mówi z uśmiechem żużlowiec Bartosz Smektała. - Poza tym inne rzeczy, na które nie mamy czasu w sezonie, chociażby spotkania z kibicami.
Jednym z takich tradycyjnych spotkań z fanami czarnego sportu i biało-niebieskiej drużyny były 6 grudnia "Bycze Mikołajki". Pisaliśmy o nich TUTAJ.
Sezon 2023 w PGE Ekstralidze FOGO Unia Leszno zakończyła na 6. miejscu. Mimo to był to dobry sezon - uważa popularny "Smyk".
- Wyciągnęliśmy na koniec sezonu to, co było niemożliwe. Jeszcze w połowie sezonu groził nam spadek, a skończyliśmy w play-offach i uważam, że to jest duży sukces dla drużyny. Ja bym chciał, żeby omijały nas kontuzje, bo w tym sezonie mieliśmy dużo kontuzji, ale to już odkreślamy gruba kreską i skupiamy się na nadchodzącym sezonie.
Nie mogliśmy więc nie spytać, jak żużlowiec ocenia szanse drużyny z Leszna na złote trofeum w nadchodzącym sezonie 2024.
- Będzie ciężko, ale w sporcie wszystko jest możliwe - powiedział Bartosz Smektała.
Trzymamy kciuki i czekamy na pierwszy warkot motocykli na "Smoku". Ten dopiero u progu wiosny. Wcześniej, w lutym obóz szkoleniowy w lubianej przez „Byki” Hiszpanii.