W historii Polski i naszego regiony spisy powszechne organizowano przede wszystkim w jednym celu:
Po to żeby płacić podatki i żeby wiedzieć ile jest osób, które można ewentualnie wciągnąć do armii.
Mówiła Elżbieta Olender, dyrektor Archiwum państwowego w Lesznie. W czasie zaboru pruskiego, w regionie leszczyńskim pierwszy spis miał miejsce w 1910 roku. Można się z niego dowiedzieć między innymi ilu było wtedy mieszkańców Leszna.
A było ich 17 156. Byliśmy wtedy jednym z większych miast w Wielkopolsce, oczywiście po Poznaniu - dodaje Elzbieta Olender.
Z ówczesnego spisu wiemy jak mało Polaków mieszkało w Lesznie.
84% mieszkańców Leszna przyznawała się do mówienia w języku niemieckim, a zaledwie 12% w języku polskim.
Reszta mieszkańców miasta mówiła po hebrajsku. Kolejny spis ludności odbył się w Lesznie już w wolnej Polsce. We wrześniu będziemy obchodzić jego 100 rocznicę. Wtedy mieszkańców Leszna było prawie 1000 mniej, niż podczas zaborów.
Z tego już 24% to byli mieszkańcy przyznający sią do pochodzenia niemieckiego, natomiast 76% to byli Polacy.
Archiwum Państwowe w Lesznie przygotowało wystawę online dotycząca historii spisów powszechnych w Lesznie. Można ją zobaczyć TUTAJ.