Komplet kibiców obserwował w Trapezie mecz na szczycie II ligi pomiędzy zespołami z Leszna oraz Prudnika. Tych drugich też dopingowała spora grupa kibiców z Opolszczyzny. To było prawdziwe koszykarskie święto, do którego dostosowały się również obie drużyny.
Od prowadzenia 5:0 rozpoczęli goście, ale Poloniści szybko nadgonili straty i sami przejęli inicjatywę w meczu. Od 5 minuty prowadzili już koszykarze z Wielkopolski po rzucie Taisnera. Wynik I kwarty na 22:13 ustalił Gałczyński. Goście nie odpuszczali i do przerwy zbliżyli się na 38:33. Po przerwie znów Polonia uciekła, tym razem na 14 punktów, ale przed ostatnią kwartą ta różnica zmalała do 6 punktów. Ostatnia kwarta miała więc rozstrzygnąć o losach spotkania. Rywal naciskał, ale Polonia nie dała się dogonić, wygrywając ostatecznie 83:77.
Najskuteczniej w zespole z Leszna zagrali: Hubert Pabian – 23 punkty i 19 zbiórek, Kamil Chanas 14, Mateusz Jakubiak i Kamil Zywert po 12. Ten drugi zapisał się też w statystykach niezbyt częstym wynikiem, rozdając 19 asyst.
Poloniści w ligowej tabeli awansowali na 2 miejsce, za plecy niezagrożonej już raczej w rundzie zasadniczej drużyny z Prudnika.