Policyjny czarny dron obsługiwało dwóch operatorów z Poznania. Każdy z nich trzymał w ręku pada wyposażonego w duże ekrany LCD. To na nich operatorzy obserwowali łamanie przepisów na największych skrzyżowania w Lesznie.
Skupiliśmy się na kierowcach wjeżdżających na skrzyżowania na czerwonym świetle. Patrole z dronem stały na skrzyżowaniu Al. Konstytucji 3 Maja i Okrężnej oraz przy wiadukcie - mówi Daria Żmuda z policji w Lesznie.
Operatorzy drona o wykroczeniu informowali patrole w radiowozie. Te zatrzymywały zaskoczonego kierowcę.
Zupełnie się nie spodziewałem, że zostanę zatrzymany. Skręcałem z Al. Konstytucji 3 Maja w prawo, w kierunku ronda. Była zielona strzałka. Powinienem się wcześniej zatrzymać, a tego nie zrobiłem. Dostałem 100 zł. mandatu i jeden punkt karny - mówi kierowca, którego wykroczenie drogowe zarejestrował dron.
W sumie za pomocą drona policjanci wykryli 50 wykroczeń drogowych.
Większość z nich zakończyła się mandatem - dodaje Daria Żmuda
Nie wiadomo jak często takie akcje będą powtarzane. Policjanci z Leszna nie mają ani drona, ani przeszkolonych do jego obsługi ludzi. Sprzętem dysponuje Komenda Wojewódzka Policji w Poznani i to od niej zależy kiedy latający policjant znów przyleci do Leszna.