Początek idealny...
Spotkanie rozpoczęło się jednak w sposób wymarzony, bo od szybko strzelonej bramki przez gospodarzy. Na 1:0 w 3 minucie trafił Kozhemiaka. Jeszcze do przerwy przeciwnik odpowiedział dwoma trafieniami i po 20 minutach prowadził w Trapezie 2:1. Constract grał wyrachowany futsal. W momencie, gdy miał pięć przewinień i groziło to szóste zagrożone przedłużonym karnym przetrzymywał piłkę na swojej połowie, co nie podobało się publiczności. Cel jednak uświęcał środki.
Po przerwie zespół z warmińsko-mazurskiego wypunktował leszczynian, którzy mieli swoje okazje, ale byli nieskuteczni. Konstruktorzy jeszcze dwa razy trafili do siatki, wygrywając w Trapezie 4:1.
Pomimo porażki nasz zespół zakończył pierwszą część sezonu na 4. miejscu z dorobkiem 30 punktów. Powrót do ligi 7 stycznia.