Przede wszystkim wesela są mniejsze - mówi organizatorka uroczystości weselnych Dagmara Sitnik:
Obecnie przeważają wesela z 40 lub 50 gośćmi. To teraz standard. Niestety zdarzają się sytuacje, że na tydzień przed weselem ta ilość się jeszcze zmniejsza. Wynika to z tego, że wśród gości są osoby starsze, które boją się zakażenia koronawirusem.
Na weselach, ślubach i poprawinach pojawiają się za to inni goście - kontrolerzy Sanepidu:
Zazwyczaj przychodzą panie. Mają prawo wejść na uroczystość bez wcześniejszej zapowiedzi - dodaje Dagmara Sitnik.
Sanepid sprawdza czy goście weselni używają maseczek, dezynfekują ręce i czy zachowany jest dystans społeczny. Nowe zasady związane z bezpieczeństwem wprowadzają sami państwo młodzi - mówi organizatorka wesel:
Co raz częściej goście składają życzenia w kółku. Para młoda podchodzi do każdego z kieliszkiem szampana symbolicznie stukając się z kieliszkiem gości. Nie ma już obciskiwania i długiej ceremonii składania życzeń jak to było przed pandemią.
Branża weselna ucierpiała przez pandemie bardzo mocno. Teraz, mimo, że z ograniczeniami, znów działa. Nie wiadomo na jak długo - boimy się kolejnego lockdown'u, który pogrążyłby naszą branżę - dodaje Dagmara Sitnik.