W związku z wojną na Ukrainie i embargiem na tani węgiel z Rosji, ceny tego surowca drastycznie wzrosły. Węgiel nie dość, że stał się drogi, to dodatkowo trudno dostępny. Surowiec zaczęto kupować na olbrzymią skalę z krajów zamorskich. Gdy dotarł do Polski, decyzją rządu miał być po ustalonej cenie dystrybuowany przez samorządy. W Lesznie zajęło się tym Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki cieplnej. MPEC sprzedaje węgiel po urzędowych cenach o prawie 500 złotych taniej, niż można go kupić w prywatnych składach.
CZYTAJ: Tani węgiel w Wielkopolsce. Ile kosztuje tona węgla w składach opału?
Tani węgiel z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej doprowadza do upadku leszczyńskich przedsiębiorstw sprzedających go drożej.
Dzwonią do mnie, lub piszą firmy z wieloletnim doświadczeniem na rynku, że przez sprzedaż w MPEC-u będą musiały się zamknąć. Sprzedaż węgla w MPEC-u, obligatoryjnie, bo to jest ustawowy obowiązek, odbywa się kosztem osób, które prowadzą działalność gospodarczą w Lesznie, zatrudniają tu pracowników i biznes mogą zamknąć - mówi Łukasz Borowiak, prezydent Leszna.
Jaka jest różnica w cenach węgla w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej i na prywatnych składach?
W MPECU tona węgla Orzech II kosztuje 2550 złotych a Ekogroszku 2600 złotych. W prywatnych składach za tonę obu gatunków surowca trzeba zapłacić nieco ponad 3 tysiące złotych.