
i
W najniższym punkcie terenu zebrała się woda, tworząc oczko wodne. Zgodnie z założeniami ogrodu, będzie się tam zawsze zbierać po intensywnych opadach deszczu. Z nadmiarem wody rośliny, które w nim posadzono poradzą sobie bez problemów. Tak je dobrano, by filtrowały i pochłaniały wody opadowe.
W ogrodzie posadzono same rodzime gatunki - drzewa, krzewy i byliny. Znalazły się tam: derenie, tawuły wierzbolistne, śmiałek darniowy, strzęplica sina, jałowiec pospolity, róża francuska, sosna górska, czyli kosodrzewina, kalina koralowa, turzyca prosowata, klon jawor i brzoza brodawkowata, a także mozga trzcinowata, firletka smółka, bodziszek łąkowy, kosaciec syberyjski, trzęślica modra i tojeść rozesłana. Niektóre z nich kwitnące i urzekające zapachem.
Teren zmienił się nie do poznania. Jeszcze do niedawna na pustym placu parkowały samochody, a po deszczu tworzyło się nieestetyczne rozlewisko.