Dni "porodówki" policzone
Decyzja o przyjęciu uchwały w sprawie zatwierdzenia programu naprawczego dla SPZOZ w Gostyniu zapadła wczoraj (20 maja) podczas sesji powiatowej. Zwołano ją w trybie nadzwyczajnym. Obrady trwały 6 godzin i momentami były burzliwe. Uczestniczyli w nich mieszkańcy, przedstawiciele samorządów i służby zdrowia, niektórzy ubrani w czarne koszulki z napisem „Urodziłem się w Gostyniu” lub z wydrukowanymi kartkami z pytaniem „Dlaczego?”. Głos w dyskusji zabrały też konsultantki krajowa i wojewódzka w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Przedstawiono m.in. dane przemawiające za likwidacją gostyńskiej porodówki i dane z innych szpitali, które takiej decyzji nie podjęły.
Ostatecznie radni zdecydowali o przyjęciu programu naprawczego dla szpitala (10 głosów "za", 9 głosów "przeciw"). Zakłada on właśnie likwidację oddziałów położniczo-ginekologicznego i noworodkowego oraz utworzenie nowego oddziału geriatrycznego i zwiększenie miejsc dla podopiecznych w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym.
Projekt szacowany jest na 26 mln złotych, z czego 11 mln złotych pochodzić ma z funduszy unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Jeszcze wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych dyrektor szpitala w Gostyniu poinformował, że podpisał umowę na objęcie wsparciem ze środków planu rozwojowego przedsięwzięcia pn. "Modernizacja i dostosowanie pomieszczeń Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego oraz utworzenie oddziału geriatrycznego”.
"To ważny krok w stronę poprawy jakości opieki zdrowotnej dla naszych pacjentów. Rozpoczynamy nowy etap – działamy, rozwijamy się!" - napisał w poście Szpital Gostyń.
Ten krok to następstwo znacznego spadku liczby porodów, obserwowanego od lat i konieczności zapewnienia opieki starzejącemu się społeczeństwu.