Zamiast porodów - opieka nad seniorami i chorymi
O planach likwidacji oddziału położniczo-ginekologicznego i noworodkowego w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Gostyniu poinformował samorząd powiatu gostyńskiego. Temat wywołał duże emocje, także podczas sesji Rady Miejskiej w Gostyniu.
- Byliśmy zapewniani przez ostatnie trzy lata, że nie ma pomysłów na likwidację porodówki. Ale jednocześnie nie robiono nic, aby zwiększyć konkurencyjność - mówił podczas sesji miejskiej Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia.
Wiceprzewodniczący rady Mikołaj Jackowiak wrócił uwagę, że po likwidacji oddziału nie będzie już urodzonych w Gostyniu mieszkańców miasta i program „Jestem z Gostynia” przestanie istnieć.
Uzasadnienie decyzji o likwidacji porodówki wyraziły dziś w osobnych stanowiskach Zarząd Powiatu Gostyńskiego, SP ZOZ w Gostyniu oraz Zakład Opiekuńczo-Leczniczy SPZOZ w Gostyniu.
- Z wielkim zdziwieniem przyjęliśmy wypowiedzi samorządowców z gminy Gostyń. Trudno uwierzyć, że tak doświadczeni funkcjonariusze publiczni mają tak niewielką wiedzą w sprawach, w których zabierają głos podczas sesji. Nerwowe, pełne manipulacji i politycznego zacietrzewienia głosy są smutnym obliczem działalności gostyńskiego ratusza - to fragment stanowiska, jakie wydał Zarząd Powiatu Gostyńskiego, opatrzonego nagłówkiem "stop manipulacji i kłamstwom".
Powody decyzji o likwidacji wyjaśnił szpital w Gostyniu, w piśmie opublikowanym m.in. w mediach społecznościowych. Podpisała się pod nim dyrekcja szpitala i naczelna pielęgniarka.
- Decyzja o likwidacji oddziału położniczo-ginekologicznego i noworodkowego w naszym szpitalu była jedną z najtrudniejszych, przed jakimi stanęliśmy. Wiemy, że wywołała ona silne emocje – to zrozumiałe. Wszyscy chcielibyśmy, aby każdy oddział działał bez przeszkód i był dostępny blisko domu, szczególnie jeżeli jest tak istotny z punktu widzenia misji społecznej. Niestety realia są inne – czytamy w oświadczeniu wydanym przez gostyński SPZOZ.
Szpital tłumaczy decyzję m.in. znacznym spadkiem liczby porodów i koniecznością zapewnienia opieki starzejącemu się społeczeństwu.
- Przez ostatnie lata obserwujemy znaczący spadek liczby porodów w naszym szpitalu, co wpisuje się w tendencję ogólnokrajową. Obecnie nie odbywa się nawet jeden poród dziennie, a średnio tylko jedno łóżeczko noworodkowe jest zajęte, podczas gdy sześć pozostaje pustych – uzasadnia decyzję szpital.
Likwidacja oddziału to część projektu, do którego realizacji przymierza się gostyński szpital. Plany obejmują stworzenie oddziału geriatrycznego na 22 łóżka i rozszerzenia Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego o dodatkowe 39 miejsc. Na realizację tej inwestycji szpital może otrzymać z Krajowego Planu Odbudowy 11 mln złotych.
- Aktualnie w naszym ZOL-u znajduje się 41 pacjentów, a aż 16 osób oczekuje na przyjęcie, często miesiącami. Dodatkowe łóżka to realna pomoc dla naszych seniorów i ich rodzin – to dostęp do opieki, na którą dzisiaj trzeba dramatycznie długo czekać. Tak nie może być – wyjaśnia w oświadczeniu szpital w Gostyniu.
Głos w sprawie zabrał także Zakład Opiekuńczo-Leczniczy szpitala w Gostyniu.
- Zakład Opiekuńczo-Leczniczy gostyńskiego Szpitala ma szansę na dalszy rozwój,na poprawę jakości opieki nad pacjentami, na zabezpieczenie na przyszłość potrzeb znacznej części społeczeństwa. (…) Tak znaczne środki finansowe pozwolą na zwiększenie miejsca dla kolejnych pacjentów, unowocześnienie pomieszczeń, dostosowanie już istniejących pomieszczeń do aktualnych standardów, a także na zakup nowego sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego. (…) Troska o warunki życia osób przewlekle chorych i starszych to zapewnienie samemu sobie szansy na godną starość – przekonują kierownik ZOL-u z personelem.
Plany likwidacji porodówki budzą sprzeciw mieszkańców Gostynia i nie tylko. Pod internetową petycją mieszkanki miasta w obronie oddziału w ciągu dwóch dni podpisało się blisko 2,5 tys. osób.