Ciężki mecz
Do Trapezu przyjechał ostatni w tabeli Widzew Łódź. Przestrzegaliśmy, że rywal będzie zdeterminowany i było to widać od pierwszych chwil tego spotkania.
Po dwóch szybkich bramkach Ortiza i golu Martona goście rozpoczęli od prowadzenia 3:0, pomimo że minęło zaledwie 7 minut gry. Początek był bardzo zaskakujący. Co prawda odpowiedział potem Malyshko i Lisowski, ale na prowadzeniu wciąż był rywal. W końcu przyszła 17 minuta, kiedy celnie przymierzył Setti i był już remis 3:3. Ostatnie słowo jednak w I odsłonie spotkania należało do gości. Kristian Medon dał ponowne prowadzenie zespołowi z centralnej Polski. Po 20 minutach mieliśmy niespodziewane 3:4.
Po zmianie stron trwała znów pogoń za wynikiem w wykonaniu GI Malepszy Arth Soft Leszno. Pogoń udana. Najpierw do remisu doprowadził Siecla, a w 30 minucie zwycięską bramkę dla leszczynian zdobył Mateusz Lisowski, co dało ostatecznie ciężko wywalczone zwycięstwo 5:4.
Leszczynianie są wciąż na podium tabeli. Identycznym dorobkiem 12 punktów legitymują się lider z Lubawy oraz wicelider z Przemyśla.
Polecany artykuł: