- Do wypadku doszło w niedzielę około 17.30 w Wonieściu.
- 44-letni kierowca Seata stracił panowanie nad autem i dachował.
- Samochód uderzył w ogrodzenie i budynek gospodarczy.
- Kierowca miał 1,41 promila alkoholu we krwi.
- Poszkodowany został zabrany do szpitala śmigłowcem LPR.
Groźny wypadek w Wonieściu
Do zdarzenia doszło w niedzielę, tuż przed godziną 17.30. Według ustaleń policji, 44-letni mieszkaniec gminy Śmigiel, prowadząc samochód marki Seat, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i zjechał z jezdni. Auto uderzyło w ogrodzenie posesji, po czym dachowało i zatrzymało się dopiero na ścianie budynku gospodarczego.
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe – policję, kilka jednostek straży pożarnej oraz załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Pijany za kierownicą – 1,41 promila
Mężczyzna był przytomny, ale doznał licznych obrażeń. Śmigłowiec LPR przetransportował go do szpitala, gdzie lekarze ocenili jego stan jako ciężki. Jak wykazało badanie alkomatem, kierowca miał 1,41 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości i spowodowanie wypadku.
W akcji ratowniczej uczestniczyli strażacy z JRG Kościan oraz OSP Gryżyna i OSP Stare Bojanowo. Policja wyjaśnia dokładne okoliczności zdarzenia.