Zimny wiosenny Memoriał
Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie był nieomylny, ale wyszedł z opresji obronną ręką. W II i III serii sposób na ,,Domina” znaleźli – Nazar Parnitskyi oraz Nicolai Klindt. Potem Kubera już wygrywał. Zgromadził 13 punktów. Tyle samo wywalczył wspomniany Klindt, który zmierzył się o końcowe zwycięstwo w biegu dodatkowym z Kuberą. Górą był Polak. Na trzecim stopniu podium stanął najlepszy pośród gospodarzy, niepokonany po trzech seriach Nazar Parnitskyi, który potem stracił na skuteczności, ale i tak może być zadowolony z wyniku. To bez wątpienia sukces młodego Ukraińca, który przyznał, że było bardzo zimno.
- Było zimno w ręce, ale palce nie zamarzły i udało się parę startów wygrać, więc jest ok. Ogólnie to początek był dobry, zdobyłem trzy "trójki", później trochę nie w tę stronę poszliśmy z przełożeniem. Ale udało się wejść na podium, więc jest dobrze - mówił Nazar Parnitskyi, zdobywca trzeciego miejsca w memoriałowych zmaganiach.
Pozostali Uniści jeździli ze zmiennym szczęściem. Janusz Kołodziej, który był wymieniany w gronie faworytów poza dwoma zwycięstwami trzy raz mijał linię mety na trzeciej pozycji. Cieszyć może dobra postawa młodzieży. Antoni Mencel zdobył 8 punktów, a Kacper Mania – 5.