Rozczarowanie i brak dialogu
Na dzisiejszej (13.02) konferencji prasowej rodzice dzieci z SP 1 nie kryli rozczarowania decyzją prezydenta i brakiem dialogu w sprawie przyszłości szkoły.
Poświęciliśmy swój czas prywatny, czas z rodziną, pracę zawodową, a czujemy głębokie rozczarowanie. Jako mieszkanka tego miasta dałam mandat tym ludziom, głosowałam na nich, a teraz czujemy się pominięci – mówiła Agnieszka Kochanek, matka jednej z uczennic.
Rodzice i nauczyciele uważają, że zamiast współpracy wprowadzane są niepotrzebne antagonizmy w środowisku edukacyjnym.
Naszym celem jest lepsza edukacja dla dzieci, a nie antagonizowanie się. Oczekujemy szacunku do dorobku nauczycieli i wysokiej jakości edukacji – podkreśliła Kochanek.
Silne wsparcie środowiska naukowego
Decyzja o likwidacji szkoły spotkała się również ze sprzeciwem naukowców i działaczy edukacyjnych. Ponad 100 osób ze środowiska akademickiego i pedagogicznego podpisało list do prezydenta Leszna wyrażający stanowczy sprzeciw wobec zamknięcia szkoły. Sygnatariuszami byli profesorowie, doktorzy, nauczyciele i przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją.
Niestety temat ten został przemilczany - podsumowała Katarzyna Dworniczak, doktor nauk społecznych w zakresie pedagogiki
Zdaniem ekspertów SP1 wyróżnia się na tle innych placówek innowacyjnym podejściem do nauczania. „Budząca się szkoła” to nie tylko brak dzwonków, ale przede wszystkim zmiana systemu edukacji, w której uczeń jest aktywnym uczestnikiem procesu nauczania.
Nie można tego utożsamiać z obniżaniem wymagań edukacyjnych. To szkoła stawiająca na współpracę zamiast rywalizacji, personalizację zamiast standaryzacji – podkreśliła dr Dworniczak.
Alternatywa czy kompromis?
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury i Sportu pojawiła się propozycja przeniesienia uczniów SP1 do SP2, co część rodziców uznała za pewien kompromis. Jednak sposób komunikacji władz budzi duże zastrzeżenia.
Nie może być tak, że prezydent po prostu oświadcza, że dyrektorki mają się dogadać. Brakuje w Lesznie jakiejkolwiek spójnej koncepcji dla oświaty – mówiła Agnieszka Kochanek.
Rodzice argumentują, że liczba uczniów w SP1 nie maleje, mimo prognozowanego niżu demograficznego. Wskazują, że szkoła cieszy się dużym zaufaniem pedagogów, psychologów i rodziców. Zwracają też uwagę na liczne błędy w analizach przygotowanych przez miasto, które – ich zdaniem – prowadzą do pochopnych decyzji.
Decydujące głosowanie
Walka o Szkołę Podstawową nr 1 trwa. Rodzice i nauczyciele liczą, że radni Leszna podejmą decyzję zgodną z ich oczekiwaniami.
Nie jestem fatalistką i wierzę, że sumienie radnych drgnie i jeden głos przeważy – mówi Agnieszka Kochanek
Właśnie rozpoczęła się sesja Rady Miasta Leszna (13.02 14:05), podczas której radni będą głosować nad uchwałą w sprawie likwidacji SP1. Przyszłość szkoły wciąż pozostaje niepewna.