Strzelanie goście z Leszna rozpoczęli już w 3 minucie meczu, kiedy do siatki trafił Artem Ros. Potem AZS Uniwersytet Śląski dzielnie stawiał czoła, nie popełniając błędów. Przyszła jednak 17 minuta w której nasz zespół podwyższył prowadzenie po strzale Rajmunda Siecli. Po chwili leszczynianie cieszyli się już z 3-bramkowego prowadzenia, gdy futsalówkę do siatki posłał – Serhij Malyshko.
Po zmianie stron zespół z Wielkopolski kontynuował skuteczną grę, gdy tylko w jednej minucie, gdy zegar pokazywał cyfrę – 27 dwukrotnie umieścili piłkę w tzw ,,sieci”. Najpierw swój dublet ustrzelił Malyshko, a dosłownie chwilę po wznowieniu i kolejnym ataku zrobiło się 5:0 dla GI Malepszy Arth Soft Leszno. Wtedy jednak pomogli rywale, wszak po wstrzeleniu futsalówki pod bramkę AZS przez Sieclę niefortunnie interweniował Patryk Widuch. Dopiero w samej końcówce leszczynianie oddali nieco inicjatywę i dali sobie wbić dwie bramki.
Całe spotkanie zakończyło się pewną wygraną naszego zespołu 5:2, co pozwoliło powrócić na 4 miejsce w tabeli, wszak pierwszej, niespodziewanej porażki we własnej hali doznał zespół Eurobusu Przemyśl, ulegając zespołowi z Bochni.