Leszno: nocny ogródek z włamaniem
W Lesznie, w nocy z 11 na 12 czerwca, dwie młode kobiety odwiedziły teren przy piekarni przy ul. 55 Pułku Piechoty. Jedna z nich wspięła się przez ogrodzenie, pokonała barierki i… wybrała donicę z czerwonymi kwiatami – bo białe to chyba za mało wyraziste. Wszystko uchwyciły kamery, a właściciel – zirytowany brakiem reakcji służb – opublikował filmik w sieci. Donica może i nie miała wielkiej wartości, ale – pewnych rzeczy nie można odpuszczać.
Kościan: samoobsługa bez rachunku
Tymczasem w Kościanie, niemal dokładnie 12 godzin później, inny miłośnik florystyki wpadł do kwiaciarni przy ul. Śmigielskiej. Sam wybrał bukiet, sam się obsłużył… ale niestety, zapomniał zapłacić. Właściciele dali mu czas do 19:00, by jednak zmienił zdanie i wrócił z portfelem. Jeśli nie – do akcji wkroczy policja.
Kwiaty pod kontrolą
Oba przypadki łączy nie tylko flora, ale też obecność monitoringu i – co ciekawe – bardzo świadome podejście właścicieli, którzy zamiast spuszczać głowę, postanowili zadziałać. I choć kwiaty zwykle kojarzą się z miłością i pokojem, w tym tygodniu stały się... bohaterami sensacji.
Morał z tej historii?
Kiedy następnym razem będziecie chcieli zabrać kwiaty – upewnijcie się, że są wasze. Albo chociaż, że zapłaciliście.