W środowym spotkaniu Lebiediew poprowadził zespół Fjelsted do wygranej z Soenderjylland 43:41, zdobywając 16 punktów w 6 startach. Trzy razy w tym meczu jego plecy oglądał Anders Thomsen, a tylko raz z nim przegrał. Drugą porażkę zanotował nie z kim innym jak Keynanem Rew, który reprezentował tak jak Thomsen barwy przyjezdnego zespołu. Australijczyk spisał się przyzwoicie, dowożąc dla gości 8 punktów.
To dobry prognostyk przed piątkowym spotkaniem leszczynian na toruńskiej Motoarenie. Przypomnijmy, że w meczu tym zabraknie Janusza Kołodzieja, który w dalszym ciągu się rehabilituje, pomimo że wystąpił na inaugurację. Za kapitana Byków trener Rafał Okoniewski będzie stosował zastępstwo zawodnika.