Lech Poznań ma jeden cel. To mistrzostwo Polski
53 dni - tyle trwała zimowa przerwa w PKO BP Ekstraklasie. W piątek (31 stycznia) piłkarze z polskich klubów wracają do ligowej rywalizacji, która zapowiada się ekscytująco. Na pole position do mistrzostwa Polski jest Lech Poznań. Kolejorz ma jednak zaledwie dwa punkty przewagi nad Rakowem Częstochowa i trzy "oczka" nad Jagiellonią Białystok.
Podopieczni Nielsa Frederiksena mają za sobą okres przygotowawczy. W ostatnim sparingu, który odbył się w sobotę, przegrali z FC Nordsjaelland 1:7. Ten wynik nie napawa optymizmem, ale w zespole wszyscy zachowują spokój przed walką o mistrzostwo kraju.
W ostatnich tygodniach do Kolejorza dołączyło dwóch nowych zawodników. To Gisli Thordarson i Rasmus Carstensen, którzy mają być wzmocnieniem. - Biorę pełną odpowiedzialność za ten wynik. Nie lubię przegrywać, a już szczególnie w takich rozmiarach, nawet, jeśli był to mecz towarzyski. Na pewno nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu. Nordsjaelland to bardzo mocny zespół, ale grający zupełnie inaczej niż drużyny w Polsce. My natomiast nie przygotowywaliśmy się pod rywala, nie przeprowadziliśmy jakiejś analizy, jak to zwykle robimy przed meczami ligowymi. Skupialiśmy się wyłącznie na naszej grze. Natomiast nadal jestem optymistycznie nastawiony przed rundą rewanżową" - przyznaje trener Niels Frederiksen.
Lech Poznań - Widzew Łódź. Starcie odwiecznych rywali
Lech Poznań już na początku rundy wiosennej zmierzy się z Widzewem Łódź. Na takie spotkanie nie trzeba nikogo specjalnie zapraszać. Trener Kolejorza liczy na ciekawe widowisko. - Lubię i szanuję takie zespoły i trenerów, którzy bez względu na to, z kim się mierzą, starają się zachować swój styl gry i grać tak, jak grają. Sam też to robię. To sprawia, że mecz jest atrakcyjniejszy dla kibiców. Lepiej się ogląda takie widowiska, gdy oba zespoły próbują grać ofensywnie - mówi.
Łodzianie po 18. kolejkach plasują się na 9. miejscu w tabeli i z pewnością będą chcieli poprawić swoje położenie już na początku rundy. Jesienią w meczu Widzew - Lech górą byli łodzianie, którzy wygrali 2:1. Łodzianie szykowali się do ligi przez ostatnie tygodnie. Najpierw w Turcji, a ostatnie treningi mają miejsce na zgrupowaniu w Uniejowie. Czy piłkarze są już gotowi do gry? A może przerwa zimowa była zbyt długa? - Z perspektywy fizycznej i taktycznej trzy tygodnie wystarczają, żeby być przygotowanym do walki o pełną pulę. Dobrze byłoby mieć więcej czasu, ale jeszcze lepsze są mecze o punkty. Nie możemy się doczekać inauguracji – powiedział Daniel Myśliwiec, trener Widzewa.
Lech - Widzew. Gdzie kupić bilety?
Bilety na mecz Lech - Widzew cieszą się dużą popularnością. Kilkanaście godzin przed meczem pojawił się komunikat, że sprzedanych zostało ponad 30 tysięcy wejściówek na to spotkanie, a więc po raz kolejny na Enea Stadionie szykuje się wyśmienita frekwencja.
Bilety na mecz Lech - Widzew są ciągle dostępne na stronie biletowej klubu. Normalne wejściówki kosztują 65 i 90 złotych. Natomiast ulgowe to koszt 52 lub 72 złotych. Nieco taniej wejdą dzieci, a wszystkie szczegóły znajdują się TUTAJ.
Lech - Widzew. Transmisja TV
Gdzie oglądać mecz 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy? Mecz Lech Poznań - Widzew Łódź zaplanowano na piątek (31 stycznia). Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godz. 20:30. Transmisję ze spotkania Lech - Widzew będzie można oglądać na antenach Canal+ Sport i Canal+ Sport 3. To jednak nie wszystko. Każdy będzie mógł obejrzeć bezpłatnie transmisję na Youtube Canal+ Sport. Stream do relacji Lech - Widzew znajduje się poniżej.
Polecany artykuł:
Lech Poznań - GKS Katowice. Kibice na meczu PKO BP Ekstraklasy. Zobacz zdjęcia:
Źródło: Lech Poznań - Widzew Łódź. Najważniejsze informacje przed meczem 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy? Zapowiedź, bilety, transmisja TV online