Kobieta skazana została na rok więzienia za włamanie i kradzież. Robiła wszystko, żeby nie trafić za kratki. Do dziś, kiedy mundurowi dostali informację, że w szczerym polu z pagórka wydobywa się... dym.
Postanowili to sprawdzić, ponieważ sytuacja wydała im się niecodzienna. Kiedy po zmierzchu zbliżyli się do wskazanego miejsca, zorientowali się, że trafili na ziemiankę. Po wejściu do środka zastali prowizorycznie urządzone miejsce schronienia. W jednym z zakamarków siedziała dziewczyna, którą okazała się poszukiwana 23-latka. Młoda kobieta nie stawiała oporu policjantom. Jak przyznała, była już zmęczona takim stylem życia - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
Nie wiadomo jak długo 23-latka przebywała pod ziemią. Prawdopodobnie mieszkała tam kątem. Została przewieziona do zakładu karnego dla kobiet, gdzie będzie musiała odbyć karę.