Nie jest to absolutna dominacja w wykonaniu Rycerzy, ale wynik jak się wydaje jest póki co nawet ponad plan. O ile w poprzednim sezonie byli faworytem, posiadając znacznie mocniejszy na papierze skład, to w tym sezonie po kilku zmianiach i ubytkach wydawali się być sportowo nieco niżej tamtego poziomu. Drużyna pokazuje jednak, że jest nawet mimo tych zmian lepszy. Przed rokiem o tej porze zespół miał dwie porażki, a teraz tylko jedną, poniesioną zresztą na inaugurację w Pleszewie, który jest wiceliderem z podobnie świetnym bilansem 13-1. Nie wszystkie mecze były jednak łatwe. W kilku z nich zespół musiał o zwycięstwo powalczyć. Poza nikłą porażką w Pleszewie łatwo nie było zgodnie z oczekiwaniami w konfrontacji w Kątach Wrocławskich i Prudniku, ale też z nisko notowanymi klubami z Kościana i Jeleniej Góry. Ogółem jednak wynik jest bardzo dobry, a nawet ponad stan, wszak tegoroczna liga wydawała się być mocniejsza po spadkach klubów z Kłodzka i Prudnika. Mile zaskoczony wynikami jest też szkoleniowiec zespołu z powiatu leszczyńskiego.
Jak najbardziej na duży plus. Idealnie by było, gdybyśmy mieli wszystkie zwycięstwa... może, gdyby nie ta przegrana w pierwszym meczu, nie gralibyśmy tak dobrze w kolejnych meczach. Cieszę się z tego co jest, mamy bardzo dobrą sytuację wyjściową przed kolejną rundą - mówił Jędrzej Jankowiak, trener Rycerzy Rydzyna.
Dodajmy, że powrót do rozgrywek nastąpi w sobotę 1 stycznia. W Nowy Rok Rycerze podejmą o 18.00 drużynę z Pleszewa, z którą na inaugurację przegrali 86:84. Nadarzy się więc okazja do rewanżu za jedyny przegrany mecz.