Nasz zespół w poprzedniej edycji Pucharu Polski dotarł do wielkiego finału, gdzie uległ Piastowi Gliwice. Teraz teoretycznie w meczu 1/32 finału nasz zespół był faworytem starcia z zespołem z Opolszczyzny, choć to bardzo niewygodny przeciwnik. Pewne obawy były, ale szybko zostały jednak rozwiane. Już do przerwy, a nawet już po 7 minutach było 3:0 po bramkach: Gallego, Siecli oraz Betowskiego. Po zmianie stron w 26 minucie mieliśmy nawet 5:0, bo na listę strzelców najpierw wpisał się Lisowski, a kilka minut później Arango. W 33 minucie goście zdobyli honorowego gola, choć przypadkowego, bo samobójczego. Mecz w ostatniej minucie zamknął Kożhemiaka, ustalając końcowy wynik na 6:1.
Leszczynianie są więc w 1/16 finału. Z kim tam zagrają póki co nie wiemy. Musimy poczekać na losowanie.