​Niezwykle udany weekend IV-ligowców

Jako pierwsi na boisko wybiegli piłkarze Korony Piaski, którzy rywalizowali w Ostrowie Wielkopolskim z mającą problemy Centrą. Rywal do tego spotkania miał na koncie zaledwie punkt i zamykał ligową tabelę. To Korona musiała wykorzystać. Łatwo nie było, ale po końcowym gwizdku ręce w górę w geście triumfu mogli unieść piłkarze spod Gostynia, którzy wygrali 2:1 po trafieniach Kowala i Reraka.

Łatwo nie miała też Polonia 1912 Leszno, która podejmowała LKS Gołuchów. ,,Żubry” wysoko powiesiły poprzeczkę, groźnie kontrując. Miały nawet rzut karny, ale kapitalnie spisał się między słupkami Jędrzej Dorynek, który nie tylko obronił ,,jedenastkę”, ale także dobitkę. Polonia trafiała dopiero po przerwie. Najpierw po godzinie gry trafił Olaf Zygmunt, a kropkę nad ,,i” postawił w 84 minucie Antonio Asani i mecz zakończył się wygraną 2:0.

Trudne spotkanie w Poznaniu z Wiarą Lecha rozgrywała Obra 1912 Kościan. Wyszła z tej konfrontacji zwycięsko. Prowadziła już 2:0 po bramkach Borowiaka oraz Adamskiego. Rywal odpowiedział jednak, ale na szczęście tylko raz. Drużyna Krzysztofa Knychały wygrała 2:1 i wskoczyła na fotel wicelidera. Tuż za plecami Obrzanki jest Polonia, a w środku stawki – Korona.