Szymon Hołownia w Lesznie
Szymon Hołownia zapowiadał przyjazd do Leszna od dawna. Działacze jego partii z Leszna najpierw zapowiedzieli, że ich lider wybierze Leszno zamiast marszu w Warszawie. Hołownia jednak zmienił zdanie i w marszu wziął udział. Po nim pojechał prosto do naszego miasta. Spotkanie otwarte odbyło się w Parku Heermanna. Na scenie ustawiono stoliczki, przy których siedzieli działacze partyjni. Scenę otaczały ławki, na których zasiadła reszta gości. W sumie było około 300 osób. Hołownia opowiadał o skłóconej przez polityków Polsce i o tym, że takie miasta jak Leszno są ważne dla demokracji. Lider Polski 2050 zapewniał, że to partia młodych. I o młodość na listach wyborczych zapytał Hołownię Antoni Neczyński z gazety ABC.
Dlaczego tacy ludzie jak Pani Ania (Anna Adach liderka Polski 2050 w Lesznie - red.) nie mogą być na pierwszych miejscach na liście wyborczej, tylko będzie znowu Pan Andrzej Grzyb?
Szymon Hołownia odpowiedział:
Może Pan zagłosować na Pana Grzyba, który nie wiem, który będzie na liście, natomiast może Pan zagłosować na koleżankę, na kolegę, na kogoś z naszego ruchu, na kogoś młodszego z PSL-u, na kogoś jeszcze innego, bo na liście ma Pan wybór.
Kaczyński i Tusk tez przyjadą do Leszna?
Hołownia to pierwszy z czołowych polskich polityków, który odwiedził Leszno. Zapowiedziana jest już przedwyborcza wizyta Jarosława Kaczyńskiego. Nie wykluczone, że w naszym mieście agitować także będzie Donald Tusk.