Pogrom
Zespół ze Świecia to co prawda lider rozgrywek w grupie północnej I ligi i można było mieć pewne obawy co do wyniku tego spotkania, ale te szybko zostały rozwiane przez zespół z Wielkopolski, choć na pierwszą bramkę w tym spotkaniu trzeba było czekać do 12 minuty, kiedy po dograniu futsalówki przez Tangarife wynik otwarł Jakub Kąkol. W 18 minucie drugie trafienie w spotkaniu było autorstwem Alberta Betowskiego. Po I połowie goście z Leszna prowadzili pewnie 2:0, choć jak wiemy w futsalu to niczego jeszcze nie gwarantuje. Tak jak w I połowie trzeba było czekać dość długo na bramkę, tak i po przerwie trzeba było się uzbroić w cierpliwość. Trwało to niemal 10 minut, kiedy w zdobyciu bramki przez leszczynian pomogli gospodarze, strzelając popularnego samobója. Nasz zespół wybił z głowy ewentualny awans ekipie ze Świecia w 34 minucie, kiedy w 9 sekund zdobył dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się wtedy Gallego oraz Kąkol. Wynik meczu w 38 minucie na 6:0 dla GI Malepszy Arth Soft Leszno ustalił Kozhemiaka.
Zwycięstwo okazałe, które mamy nadzieję sprawi, że luty okaże się bardziej udany dla drużyny, która w poprzednim miesiącu w lidze zanotowała aż trzy porażki. Póki co możemy się cieszyć pewnym awansem w Pucharze Polski.
Polecany artykuł: