Znów "Bykiem"
Pawlicki ostatnie trzy sezony reprezentował inne kluby. Ostatni sezon w barwach Unii to 2022 rok. Potem co roku ,,Piter” zmieniał barwy. Najpierw była to Betard Sparta Wrocław, następnie Falubaz Zielona Góra, a ostatnio Włókniarz Częstochowa. To właśnie pod Jasną Górą wychowanek leszczyńskiego klubu powrócił do wysokiej dyspozycji. Wykręcił tam średnią na poziomie 2,115 pkt/bieg, co było 12 wynikiem całej PGE Ekstraligi. Pawlicki był niekwestionowanym liderem Lwów. Teraz ma być jednym z liderów zespołu z Leszna.
- Rozmowy prezesem Piotrem były konkretne. Rozmawialiśmy szybko i konkretnie, tak to też wyglądało. Chciałem wrócić do Leszna i stąd też chyba ta szybka rozmowa. Myślę, że po zakończonym sezonie jestem gotowy na to, by być jednym z liderów drużyny i wrócić do tych czasów, kiedy sięgaliśmy po najwyższe laury. Na pewno jest ambitnie w głowie. Dużo pracy wykonamy, żeby cele były spełnione – powiedział Piotr Pawlicki.
Dodajmy, że w Lesznie oczekuje się jeszcze jednego ruchu. Mówi się o jeszcze jednym powrocie. Mowa o Keynanie Rew, który ostatnio zdobywał punkty dla Texom Stali Rzeszów.