Mecz nie rozczarował, jeśli chodzi o poziom, bo leszczynianie nie zlękli się renomowanej firmy i jako pierwsi stworzyli dwie sytuacje do otwarcia wyniku. Niestety dwa razy futsalówka zatrzymywała się na słupku bramki Krzyśka. Potem Salisz świetnie dograł do Dewuckiego i było 1:0. Nie minęło dużo czasu i Clearex prowadził już 2:0 po bramce Wędzonego. W tym momencie rozsypała się gra gości, którzy prezentowali się w pierwszym minutach naprawdę dobrze. Jakby tego było mało leszczynianie dostali jeszcze bramkę do szatni i po 20 minutach mieliśmy już 3:0.
Gdy tuż po przerwie na 4:0 trafił Brocki w zasadzie było po meczu. Rywal punktował i prowadził już 9:0. Na otarcie łez honorowe trafienie zapisał Konopacki i mecz zakończył się bardzo wysoką porażką zespołu trenera Tomasza Trznadela 9:1. To był kubeł zimnej wody na głowy GI Malepszy Futsal Leszno. Mamy nadzieję, że była to jedyna taka porażka w sezonie, choć kilka trudnych spotkań jeszcze przed zespołem, ale już po Nowym Roku.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!