Kontrowersyjne rondo
Przypadek kierowcy uznanego przez policję winnym spowodowania kolizji na rondzie Żwirki i Wigury przy wiadukcie im. Grota-Roweckiego na DK12 w Lesznie opisał onet.pl. Kierowca postanowił bronić się w sądzie i wygrał. Reprezentujący go mecenas Jonatan Hasiewicz wykazał, że organizacja ruchu na rondzie jest nieprawidłowa i wprowadza kierowców w błąd.
Chodzi o dwie kwestie. Po pierwsze, o linie pojedyncze przerywane P-1, które powinny być stosowane dla rozdzielenia pasów ruchu w tym samym kierunku. Tymczasem na wspomnianym rondzie powodują przecinanie się kierunków ruchu. Po drugie, rondo Żwirki i Wigury ma średnice 40 metrów, a to według przepisów za mało, żeby wyznaczać na nim pasy ruchu.
Mecenas przekazał sprawę do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, który również uznał organizacje ruchu na rondzie Żwirki i Wigury za błędną. Jak informuje onet.pl, decyzja urzędu i wyrok sądu wydane zostały pod koniec sierpnia ubiegłego roku.
"Jest to więc oznakowanie mylące, sugerujące różne sposoby jazdy po rondzie i w ocenie sądu takie oznakowanie nie może stanowić podstawy do przypisania żadnemu kierowcy odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, bowiem ruch drogowy powinien być zorganizowany w taki sposób, aby nie wymagał od kierowcy szczegółowych analiz organizacji ruchu z mapą topograficzną" - uzasadniał wyrok Sąd Rejonowy w Lesznie.
O rondzie w Lesznie zrobiło się głośno w całym kraju. Wielu kierowców i nie tylko zaczęło się zastanawiać, czy to spowoduje lawinę podobnych spraw w sądzie. O rondzie mowa była też podczas niedawnego Kongresu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Krakowie. Co ciekawe, na tak oznakowanym rondzie nawet policjanci nie byli pewni, którego kierowce uznać winnym kolizji.
Oznakowania na kontrowersyjnym rondzie jeszcze nie zmieniono. Zapytaliśmy dziś o nie w Urzędzie Miasta w Lesznie. Jak się okazuje, miasto zleciło audyt ronda Żwirki i Wigury i szykuje się do zmiany jego oznakowania. Audyt przeprowadziło biuro Macieja Kleibera z Leszna.
- Zleciliśmy audyt bezpieczeństwa ruchu drogowego z pomiarami natężeń ruchu w poszczególnych relacjach, czyli wszystkie prawoskręty, lewoskręty jazda na wprost z każdego wlotu. I na podstawie tego audytu mamy opracowany nowy projekt stałej organizacji ruchu, który wprowadza tam pewne korekty w oznakowaniu poziomym i pionowym. Musimy sie ograniczyć tylko do takich zmian,a nie do zmiany geometrii w ogóle na wlotach, bo to by się wiązało z przebudową - mówi Rafał Bukowski, Inżynier Miejski. ]
Projekt zmian omawiany był już przez Komisję Bezpieczeństwa Organizacji Ruchu przy prezydencie Leszna i trafi na jego biurko do zatwierdzenia.
Jak zmieni się organizacja ruchu na rondzie Żwirki i Wigury?
To nie będą drastyczne zmiany.
- Na wlocie na rondo od strony wiaduktu Grota-Roweckiego pas prawy będzie wyłącznie dla prawoskrętów w ulicę Wolińską (dziś jest na wprost i w prawo), a pas lewy będzie dla jadących prosto, czyli w ciągu ul. Szybowników i w lewo (zjazd w drogę jakby wewnętrzną, serwisową). Podobnie będzie wyglądał podział na wlocie na rondo od strony lotniska, od strony Wschowy. Zaleceniem audytora bezpieczeństwa ruchu jest, że musi pozostać ten pas w środku dzielący na dwa pasy ruchu obwiednię ronda, bo mamy wloty dwupasowe - informuje R. Bukowski.
Zmiany na rondzie wprowadzone zostaną najpóźniej w maju.