Akademia jak z bajki
W sobotę (18.10) w auli Akademii Nauk Stosowanych w Lesznie panowała niezwykła atmosfera. Uroczysta inauguracja Akademii Dziecięcej przypominała trochę początek magicznego roku szkolnego w Hogwarcie. W roli „dyrektora Dumbledore’a” wystąpił rektor uczelni, profesor Janusz Poła, który w swoim przemówieniu zabrał młodych studentów w świat wyobraźni, nauki i przygody.
– „Szanowni rodzice naszych studentów Uniwersytetu Dziecięcego, ich bliscy przyjaciele, a przede wszystkim wy dziewczęta i chłopcy, którzy przybyli na naszą inaugurację… Każdy, kto czytał Akademię pana Kleksa albo oglądał film, wie, że nauka może być świetną zabawą” – mówił rektor z uśmiechem, spoglądając na swoich nowych studentów.
W swoim przemówieniu zachęcił najmłodszych do odkrywania w sobie magii poznawania świata:
– „Trzeba wierzyć, że na świecie są rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Wtedy staniecie się jak Harry Potter – odkrywający w sobie czarodziejskie zdolności i moce. Każdy z was takie w sobie ma, wystarczy je tylko rozpoznać” – dodał.
Nauka, która bawi i inspiruje
Akademia Dziecięca to projekt skierowany do dzieci w wieku od 5 do 9 lat. To właśnie im uczelnia postanowiła zaproponować wyjątkową przygodę z nauką.
– „Chcieliśmy, aby nasi wykładowcy mogli pokazać najmłodszym, jak ciekawe potrafią być ich dziedziny – od sportu, przez medycynę, po pedagogikę. Dlatego stawiamy na zajęcia warsztatowe, w których dzieci mogą działać, doświadczać i odkrywać” – wyjaśnia Bianka Krzyżosiak z działu marketingu Akademii Nauk Stosowanych w Lesznie.
Akademia działa w prawdziwie akademickim rytmie – rok rozpoczyna uroczysta inauguracja, a następnie uczestników czeka dziesięć spotkań, raz w miesiącu, w soboty. W planach są warsztaty z różnych dziedzin, mini wykłady i zajęcia praktyczne, które pozwolą dzieciom samodzielnie eksperymentować i rozwijać swoje pasje.

Dzieci – mali czarodzieje wyobraźni
W słowach rektora Janusza Poły wielokrotnie pojawiało się jedno hasło – wyobraźnia.
– „Bo wyobraźnia, jak powiedział kiedyś Albert Einstein, jest ważniejsza od wiedzy. Niech prowadzi was do własnych odkryć i poznawania dziwów świata, które są prawdziwą magią” – mówił profesor.
Ta idea towarzyszy całemu projektowi. Organizatorzy chcą, by dzieci zobaczyły, że nauka nie musi być nudna ani trudna – może być fascynującą zabawą, która pobudza ciekawość i pozwala tworzyć coś nowego.
Dzięki Akademii Dziecięcej młodzi uczestnicy mogą przekonać się, że nauka jest wszędzie: w kropli wody, w świetle latarki, w odgłosach natury czy w rytmie serca. Wystarczy tylko chcieć ją dostrzec.
Zajęcia pełne pomysłów i emocji
Jak zapewnia Bianka Krzyżosiak, zainteresowanie Akademią Dziecięcą jest duże.
– „Na ten moment grupa już się utworzyła. Chcemy, by było gwarno i wesoło. Zajęcia mają inspirować, rozwijać i dawać dzieciom poczucie, że nauka to prawdziwa przygoda” – podkreśla.
W planach są spotkania m.in. o prawach dziecka, zajęcia sportowe, eksperymenty naukowe i warsztaty kreatywne. Wszystko w atmosferze zabawy i odkrywania – tak, by dzieci opuszczały mury uczelni z błyskiem w oku i nowymi pytaniami, które będą chciały zadać już przy następnym spotkaniu.
– „Niech nasza akademia będzie jak Hogwart – miejscem, gdzie rodzi się magia, tyle że tą magią jest wiedza i wyobraźnia” – zakończył swoje przemówienie rektor Poła.
A mali studenci, z powagą i radością, przyjęli pasowanie rektorską buławą. Bo przecież każda wielka przygoda zaczyna się od pierwszego kroku – albo od pierwszego wykładu.