Gminne Towarzystwo Budownictwa społecznego należy do miasta i miasto co roku musi do niego dopłacać. W tym roku prawie 113 tysięcy złotych. Prezes towarzystwa, Wiesław Wilczkowiak tłumaczył na sesji rady miasta, że straty wynikają ze zbyt małej ilości mieszkań w zasobach.
Czyli macie co? Za mało ziemi? Proszę to wyjaśnić. Niech mieszkańcy miasta to zrozumieją, bo ja tego nie rozumiem - dopytywała radna Stefania Ratajczak.
Spółka, na tę chwilę posiada 4790 metrów powierzchni mieszkalnej, którą wynajmuje, pobiera czynsz. Czynsz jest regulowany, w związku z tym nie może być zbyt wysoki, by z jego nadwyżek pozwolił na utrzymanie działalności spółki - wyjaśniał Wiesław Wilczkowiak, prezes GTBS.
GTBS-y w Lesznie się niebawem rozbudują. 160 nowych mieszkań powstanie w 8 nowych blokach. Być może to wystarczy, by towarzystwo wyszło w końcu na zero.