W I kolejce w Lesznie miało dojść do derbów. Wówczas jednak ze względu na przesuniętą godzinę meczu żużlowców FOGO Unii podjęto decyzję o przełożeniu derbowego starcia pomiędzy Polonią 1912 Leszno, a Kanią Gostyń.
Dla tych drużyn miniony weekend był tym inaugurującym nowy sezon. Kania podzieliła się punktami na własnym boisku z Huraganem Pobiedziska, remisując 3:3. Dwie bramki z rzutu karnego były dziełem Błażeja Danielczaka, a jedno trafienie dołożył Dawid Przybyszewski.
Polonia zanotowała falstart w Gnieźnie, przegrywając 1:0. Jedyna bramka w tym meczu padła w 28 minucie spotkania.
Na boisku beniaminka z Międzychodu grała Korona Piaski i niestety zeszła z boiska pokonana przez Sokoła 4:2. Oba trafienia dla Korony były autorstwem Dawida Jędryczki.
Pełne zadowolenie tylko w Kościanie. Obra również grała z jednym z beniaminków, a konkretnie w Kobylej Górze, gdzie zaaplikowała rywalowi aż cztery bramki, triumfując 4:0. Do siatki rywala trafiali: Spławski, Krawczyk i Słoma, a czwarte trafienie było strzałem samobójczym.