Graffiti znanego twórcy street art pojawiło się na murach w Lesznie
Pan Peryskop to czarna postać z okiem zamiast głowy. Graffiti z "Watcherem" są znane w całej Europie, chociaż ich twórca, tajemniczy Noriaki, pochodzi z Poznania.
Charakterystyczny symbol malowany lub przyklejany przez Noriakiego rzuca się w oczy w wielu miastach. Na przykład widzieliśmy takiego Watchera na sygnalizacji świetnej w Warszawie, na pewno w wielu punktach Barcelony, Paryża i wielu innych miastach Europy - mówiła Hanna Stachowiak, właścicielka Galerii Has.
Pani Hanna poznała Noriakiego podczas wystawy prac Szymona Brodziaka w jego galerii w Poznaniu.
Noriaki na fotografiach Szymona Brodziaka przedstawiających piękne kobiety wstawiał swojego Watchera w miejsce twarzy tych dziewczyn - dodaje Hanna Stachowiak.
Noriaki namalował w Lesznie około 20 Watcherów. Można je znaleźć między innymi na murach w centrum miasta
Hanna Stachowiak zaprosiła artystę do Leszna. Noriaki przyjechał z plecakiem farb. Razem z Panią Hanią wyruszył na miasto, aby namalować swojego słynnego Watchera.
W pewnym momencie powiedział "No to idziemy na spacer". Nie wiedziałam, że ten spacer będzie polegał na tym, że ja będę stała na czatach i że będę pilnować, żeby ta jego idea incognito została w pełni zachowana - dodaje Hanna Stachowiak.
Noriaki, podobnie jak Banksy, jest artystą anonimowym. W Lesznie zostawił po sobie około dwudziestu namalowanych Watcherów. Noriaki maluje także na płótnie. Jego obrazy są w cenie, kosztują od 2 do 10 tysięcy złotych.
Może warto wybrać się na spacer po centrum miasta w poszukiwaniu słynnych Watcherów?