Do wypadku doszło wczoraj (18.10.) przed godz. 19:00. 64-latka jechała fordem c-max od strony Leszna. Na wysokości stacji paliw w Gołaszynie zaczęła wyprzedzać duży traktor. Zrobiła to w miejscu niedozwolonym.
Kiedy była na wysokości ciągnika, zauważyła jadący z przeciwnego kierunku pojazd. Wszystko wskazuje, że chciała zrezygnować z tego manewru, mówiąc kolokwialnie, "schować się" za John Deere'em. Jednak uderzyła w jego tylne koło, co spowodowało, że jej pojazd stanął w poprzek drogi. Wówczas uderzyła w niego jadąca z przeciwnego kierunku toyota yaris, którą kierowała 23-latka z gm. Rawicz. W toyocie znajdowali się pasażerowie, kobieta i mężczyzna, oboje zostali hospitalizowani - mówi Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu.
23-latce z toyoty i 43-letniemu kierowcy ciągnika nic poważnego się nie stało.
Dawna DK 5 po wypadku była zablokowana przez kilka godzin.