Trzeba pomóc rolnikom z obszarów zagrożonych ASF. Poseł Andrzej Grzyb uważa, że hodowcy trzody chlewnej z naszego regionu "ledwo dyszą"

Afrykański pomór świń w tym roku po raz pierwszy pojawił się w kwietniu. Chorobę stwierdzono u martwego dzika w gminie Włoszakowice. Gdy choroba zaczęła się rozprzestrzeniać, Komisja Europejska wprowadziła trzy obszary związane z ASF: w żółtym znalazły się gminy Krzemieniewo i Rydzyna oraz część gminy Święciechowa, w czerwonym Wijewo i druga część gminy Święciechowa. W niebieskim obszarze znalazły się gminy  Lipno i Osieczna. Rolnicy z wyznaczonych stref maja spore problemy - mówi poseł Andrzej Grzyb:

Niektórzy rolnicy, pod względem finansowym ledwie dyszą.

Według posła Grzyba, by poprawić sytuacje rolników, rząd musi rozpocząć interwencyjny skup trzody. Przetwórcy wykorzystują fakt, że gospodarstwo znajduje się w strefie zagrożenia - dodaje poseł Grzyb:

Chętnie kupią ale po cenie dwukrotnie niższej, niż obowiązująca cena rynkowa.

Według parlamentarzysty, sytuację może poprawić wzmocnienie inspektoratów weterynaryjnych. Te są niedofinasowane i mają problemy kadrowe. Te wynikają przede wszystkim z niskich płac. Trzeba to zmienić - podsumowuje poseł Grzyb.