Poprzednia para szopów żyła w Lesznie 8 lat. Przyjechała do Mini Zoo jako dorosłe zwierzęta.
Niestety, jesienią ubiegłego roku, w wieku 11 lat ze starości zakończyły swoje życie. Wiele miesięcy zastanawialiśmy się jakie zwierzęta wpuścimy tam z powrotem. Po długich myśleniach i wielu propozycjach stwierdziliśmy, że wrócimy do tego gatunku - mówi Michał Trzmiel, opiekun zwierząt i edukator w Mini Zoo.
Szopy urodziły się na wolności, ale straciły matkę i trafiły do ośrodka, gdzie zajęli się nimi ludzie.
Należy pamiętać o tym, że szop pracz jest gatunkiem, który występuje u nas, ale jest na liście gatunków inwazyjnych. Nie powinien u nas występować na wolności, dlatego trafiły do niewoli. To są dwa samce. Urodziły się w tym roku wiosną. Są jeszcze dzieciakami, jeszcze nie mają pełnej wielkości, ale maąa duży apetyt. Zaczynają się zapoznawać z wybiegiem. Liczymy, że przez wiele lat będą cieszyć naszych odwiedzających - dodaje M. Trzmiel.
Chłopaki nie będą mieć "damskiego" towarzystwa.
Szop pracz nie jest zwierzęciem stadnym, jest raczej samotniczy, więc nie chcemy powiększać ilości sztuk - dodaje opiekun.
To nie jedyne młode zwierzęta, jakie zamieszkały w leszczyńskim Mini Zoo. Pojawiły się tam małe świnki morskie oraz owce.