Bursa to dobre rozwiązanie dla uczniów, którzy mieszkają daleko od szkoły
Ósmoklasiści z małych miejscowości często rezygnują z wyboru wymarzonej szkoły średniej, bo musieliby do niej dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. Często nie wiedzą, że mogą skorzystać z bursy w mieście gdzie szkoła się znajduje. O tym, że jest to dobre rozwiązanie przekonują autorzy projektu "Zwolnieni z Dojazdu". Zalet mieszkania w bursach jest wiele.
Jedną z zalet jest super atmosfera. W bursie jesteśmy wszyscy razem i wspólnie spędzamy czas. W momencie kiedy ja uczyłam sie w domu, gdy jeszcze chodziłam do szkoły podstawowej, to było to dla mnie stresujące. Teraz, kiedy jesteśmy tu wszyscy razem w bursie, to wspieramy siebie nawzajem. W bursie mamy zawsze wsparcie od wychowawców. Sama szkoła staje sie dzięki temu dużo mniej stresująca. Gdy mamy jakieś problemy z nauką, jesteśmy z jakiegoś przedmiotu słabsi, to nawzajem sobie pomagamy, udzielamy sobie na wzajem korepetycji - mówiła Magdalena Pągowska, liderka grupy, która uczestniczy w projekcie "Zwolnieni z Dojazdu".
Projekt "Zwolnieni z Dojazdu" to wspólna inicjatywa mieszkańców Bursy Międzyszkolnej nr 1. w Lesznie
Projekt "Zwolnieni z Dojazdu" realizuje szóstka uczniów. Pochodzą z Radomyśla, Ciosańca, Sławy, Gogolewa czy Borku Wielkopolskiego. Wspólnie przygotowują program zajęć, które prowadzą później w szkołach podstawowych.
Nasza młodzież uświadamia uczniów podstawówek i pokazuje im jakie możliwości stoją przed nimi. Jest to wyrównywanie szans, bo dzieci z mniejszych miejscowości też mają możliwość uczenia się w szkołach, w których by chciały, a nie w tych, w których muszą - Mówiła Magdalena Przybył, która pracuje jako wychowawca w leszczyńskiej bursie.
Projekt społeczny "Zwolnieni z Dojazdu" ma szansę awansować do finału Ogólnopolskiej Olimpiady Praktycznej „Zwolnieni z Teorii”. Jeśli tak się stanie, grupa młodych ludzi z leszczyńskiej bursy pojedzie do Warszawy na wielką galę, otrzyma certyfikat i być może nagrodę.