Lider Swarzędz był zdeterminowany, bo na swoim koncie miał tylko jedną wygraną. Leszczynianki z kolei po słabym otwarciu i trzech przegranych potem wygrały dwa mecze i były w nieco lepszej sytuacji. Gospodynie rozpoczęły ten mecz lepiej i poza chwilą, kiedy na tablicy wyników pojawił się remis 5:5 lekko przeważały. W I kwarcie miały nawet 10 punktów przewagi, ale skończyło się na 7 punktach po ćwiartce otwierającej mecz.
II kwarta rozpoczęła się od dwóch skutecznych akcji Pompax Tęczy, po których oba zespoły dzieliły już tylko 3 punkty. Lider jednak nie chciał się dać dogonić i po 20 minutach mieliśmy (46:40).
Nasze panie jednak zaciekle goniły i po trójce Raczyńskiej doprowadziły do remisu po 52. Potem to samo zrobiła Walentowska, a dwa razy spod kosza trafiła też Skrzypczak i to nasze panie uzyskały 7-punktową przewagę. Po 30 minutach było to nawet 8, a w IV kwarcie, po kolejnym trafieniu zza łuku szalejącej Walentowskiej nawet 13 punktów. Lider też walczył. Na chwilę zbliżył się jeszcze niebezpiecznie na 5 punktów, ale odpowiedziała Hołtyn, potem Tęcza trafiła jeszcze z rzutu wolnego i Lider uległ w derbach ekipie z Leszna 78:86.
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Walentowska 43 (8x3, 13 zb), Grabska 17 (1x3), Skrzypczak 8, Hołtyn 5, Targosz 5, Arczewska 3, Raczyńska 3 (1x3), Franckowiak 2, Pietrzak 0.
