Udana kolejka leszczyńskich drużyn piłkarskich
Najważniejsze w lidze są zawsze punkty. Pod tym względem nie możemy za bardzo narzekać, bo miniony weekend był dobry dla naszych zespołów.
Najwyżej klasyfikowana w tabeli Obra 1912 Kościan gościła we Wrześni. Bramki padały dopiero po przerwie. W 62 minucie Patryk Łakomy dał prowadzenie zespołowi z Kościana, ale radość gości trwała 12 minut. Victoria wyrównała, a że więcej goli kibice tego dnia nie oglądali, to skończyło się to wszystko podziałem punktów i remisem 1:1.
Polecany artykuł:
Korona Piaski i Polonia 1012 Leszno wygrywają
Celująco wyjazdowy egzamin zdała Korona Piaski, która zmierzyła się z będącym na fali LKS Ślesin. Korona zagrała bezbłędnie w defensywie, co było kluczem do zwycięstwa. Dodajmy, że zespół z Piasków też bramki nie strzelił. Jak więc wygrał? Odpowiedź jest prosta. O wszystkim zadecydował strzał samobójczy, który wyręczył ofensywę gości, którzy wygrali 1:0 i przeskoczyli w tabeli ostatniego rywala.
Trudnej przeprawy spodziewaliśmy się w Lesznie, gdzie Polonia podejmowała będącą pod kreską Jarotą Jarocin. To bardzo niewygodny rywal dla Polonistów. Wszystko układało się jednak dobrze, bo już w 13 minucie prowadzenie dał Polonii Antonio Asani. W 22 minucie na 2:0 podwyższył Adam Piwoński. Jarota miała aż dwa rzuty karne. Wykorzystała jednego, po przerwie, zmniejszając dystans. Do końca było dość nerwowo i pomimo że Polonia długi czas grała z przewagą jednego gracza, to musiała się mieć na baczności, wygrywając ostatecznie 2:1.