To była pierwsza w tym roku okazja, by sprawdzić swoją kondycję fizyczną. Wystarczyło 12 minut. Trzeba było w tym czasie pokonać jak najdłuższy dystans na pieszo - biegnąć, truchtając, spacerując.
Od lat staramy się promować ten test przede wszystkim wśród dzieci szkolnych. Zawsze jest prowadzona rywalizacja na aktywność, z której szkoły najwięcej dzieci przybyło. Wuefiści motywują też dzieci dobrymi ocenami za to, że w dzień wolny wykazały się aktywnością fizyczną. Frekwencja jest zadowalająca. Przychodzą dzieci z rodzicami, czasami dziecko motywuje rodzica, albo na odwrót. Mamy świadomość, że po pandemii co niektórym trudniej jest się ruszyć. Pogoda dopisuje. Piękne medale otrzymaliśmy z ministerstwa, składające się z dwóch części. Druga część tego medalu będzie w październiku - to jest kolejny motywator, żeby dwukrotnie z nami bawić się i sprawdzić swoją kondycję - mówi Grzegorz Kapitan, dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Lesznie.
A chętnych do testowania się nie brakowało. Ten najmłodszy niewiele jeszcze umie mówić.
Mama zmusiła do biegania, żeby nie siedzieć przed komputerem - mówiła Paulina Ciesiółka. - Jesteśmy ja i trójka synów. Najmłodszy Natan w czerwcu skończy półtora roku. Bardzo lubi chodzić, biegać i teraz w ogóle jak już wie, o co chodzi i widzi, że bracia też biegną, to "leci" za nimi. Zrobiliśmy 600 metrów, półtora okrążenia udało się pokonać.
Zadowolony z wyniku był też Patryk.
Przebiegłem 3300 metrów. Zakładałem 3200, udało się 100 więcej przebiec, więc spoko. Biegam tak więcej od roku. Zmobilizował prezent na urodziny - zegarek.
Pierwszy Test Coopera odbył się w Lesznie 10 lat temu. W rekordowym teście kilka lat temu wzięło udział ponad 900 osób.