- Akcja „Jabłuszko” wróciła po rocznej przerwie.
- Organizator: Stowarzyszenie Bumerang Leszczyński.
- Prawie 11 ton jabłek – ponad 50 tysięcy sztuk.
- Jabłka pochodzą z sadu w Grójcu.
- Około 200 placówek w regionie bierze udział w akcji.
- Zebrane środki pomogą sześciu dzieciom z Leszna i okolic.
- Akcja potrwa do niedzieli.
Słodka akcja z wielkim celem
Po rocznej przerwie do Leszna wróciła akcja „Jabłuszko”. Jej idea jest prosta – za wrzutkę do puszki darczyńcy otrzymują świeże jabłka z sadu w Grójcu. – W tym roku mamy prawie 11 ton jabłek, czyli ponad 50 tysięcy sztuk – mówi Marzena Majer ze Stowarzyszenia Bumerang Leszczyński. Owocowa akcja prowadzona jest w prawie 200 placówkach – w szkołach, zakładach pracy i instytucjach nie tylko w Lesznie, ale też w Środzie Wielkopolskiej, Wschowie czy Legnicy.
Pomoc, która smakuje
Dochód z tegorocznej zbiórki trafi do sześciorga dzieci: Helenki z Bukówca Górnego, Maksa i Marysi z Leszna, Gai ze Środy Wielkopolskiej, Julki z Gostynia oraz Amelki z Osiecznej. – Zebrane pieniądze pozwalają kupić sprzęt rehabilitacyjny, leki i inne rzeczy potrzebne do codziennego funkcjonowania. Dla rodzin to ogromne wsparcie – podkreśla Majer.
W poprzednich latach udawało się zebrać nawet ponad 100 tysięcy złotych.
Polecany artykuł:
Wspólne działanie i dobra energia
W akcję chętnie włączają się szkoły, firmy i lokalne instytucje. – Nie musimy nikogo namawiać. Zgłaszają się sami, chcą pomagać i współpracować. Mamy też firmy, które drukują plakaty, przygotowują grafiki czy gadżety zupełnie za darmo – dodaje przedstawicielka Stowarzyszenia.
Akcja potrwa do niedzieli, a puszki i jabłka można znaleźć w wielu punktach w Lesznie i okolicznych miejscowościach.