Koronawirus pokrzyżował ślubne plany wielu par. Wesela albo odwołano albo przełożono na inny termin. Odczuła to cała branża ślubna - mówi Dagmara Sitnik z firmy DS Management:
Straty są duże. W porównaniu do zeszłego roku spadek obrotów mam ogromny. Jeszcze większe straty ponieśli restauratorzy. Cała branża jest w wielkim kryzysie.
Również urząd stanu cywilnego notuje mniejszy ruch przy udzielaniu ślubów.
Od 1 stycznia do 25 maja udzieliliśmy tylko 33 śluby.
Powiedziała Radiu Eska Anna Szymaniak kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Lesznie. Kilkanaście par zrezygnowało z ceremonii. Branża ślubna ma szanse odbić się od dna w przyszłym roku. Już teraz mamy zarezerwowane większość terminów - dodaje Dagmara Sitnik:
Młodzi przenoszą wesela na przyszły rok. My na przyszły rok mamy wolnych już tylko kilka terminów. Ten rok będzie niestety biedny ale może tak po prostu miało być...